Witam, po dluzszej przerwie znów wrócilem do nałogu , jakim jest e38, tym razem 750i z 95r.
Problem polega na tym, ze niestety zalalo mi puszkę ze sterownikami, zwazajac na to ze stalo sie to na zjezdzie z ronda, korek za mna, w tirem na czele ,trąbiącym, z tylu rozpłakana córcia , co zestresowalo mnie do konca,po dotoczeniu sie na zjazd , zabralem sie za szybkie wyciaganie sterowników, pomijając odpięcie aku w tym stresie i lejącym deszczu.
Po dosłownie wytrzepaniu wody z wnętrza ich, podlaczylem , silnik odpalil normalnie (bezposrednio po zalaniu ,pracowala na jeden bank) ,
ale kamień na serce powrocil gdy dodalem gazu a tu zero reakcji -tak tak, synchronizacja pedalu gazu rozjechala sie ....
Auto na lawecie do mechanika , po przestaniu kilku dni, odebralem auto-niby wszystko w porzadku, jednak wywala komunikat-Motornotprogramm , lekko kuleje na jałowych obrotach , ale jezdzi okej. Mechanik powiedzial ze nie dal rady nic z tym zrobic.
Wczoraj podpialem pod inpe, i w sterowniku EML siedzi błąd :
byłem dziś znów , ani inpa, ani diss, ani kts, ani gutmann, niczym nie dalo rady zrobic adaptacji , wiec pytanie moje brzmi, czy któryś z kolegów ,doświadczonych w V12 , ma jakąś rade? czy sterownik eml podejdzie obojetnie jaki od przedliftowej z m73b54 ,czy musi to byc jakiś konkretny nr ?
Dziękuje i pozdrawiam .