Jacob81 - wytłumacz mi proszę po co Ci takie wynalazki? Serio pytam, widzę pełno aut ze "światłami do jazdy dziennej", ale niestety nie używa ich nikt z moich znajomych i nie mam możliwości zapytać. Po co ktoś właściwie chce montować takie światła w aucie? Moim zdaniem to bardziej dziadowanie niż ekonomia, bo chyba każdego normalnego człowieka stać na żarówki. Lampy się niszczą? Też na pewno nie w jakimś ogromnym tempie, a poza tym nawet kupno drugich to nie jest majątek...
W ogóle jakoś drażnią mnie tacy kierowcy. Powinno to być jakoś unormowane, jakie ledy i gdzie można montować, bo to co wyczyniają niektórzy z tymi światłami to tragedia. Ledwo mrużące się ledy, gdzieś na dole zderzak - przecież to dla naszego wspólnego bezpieczeństwa masz być widoczny z daleka. A mózg człowieka już tak działa, że skoro wszyscy jeżdżą na światłach, to podświadomie szukamy świateł. Jak ich nie ma, to mózg w róznych sytuacjach może nie od razu zauważyć pojazd...
![]()