witam jak w temacie , silnik nie odpala... a zaczne od poczatku . Jakiś miesiąc temu wszystko sie zaczeło , poczatkowo nie dał rady odpalic tylko tykał rozrusznik, wiadomo uszkodzony ... po wyjeciu i sprawdzeniu działa (rozrusznik) to go zamontowalismy i raz odpalił pożniej znowu to samo. Mam tez auto z drugim takim samym silnikiem wiec wiadomo zamieniem rozruszniki z auta sprawnego. I zdziwienie oba auta palą bez zarzutu .Po paru dniach w e38 znowu zaczeło sie to samo ... wiec sprawdzony został akumulatormiał około 12V wiec ładowanie , a tam 13V . Został wymieniony regulator na nowy ładowanie 14,4V wiec ok.problem z rozruchem pozostał, nadal tykał a jak złapie to z oporem kreci i odpali . Wymieniony tez juz został akumulator na nowy nadal to samo. Czasami zdarzyło sie tak ze jak na silnik dam napiecie przez klemy to łapał od strzału. a teraz padł tak ze nie kreci. Po przekreceniu kluczyka słychac tyk! i nic wiecej.Dzisiaj jestem na etapie demontarzu dekli z głowic , wiska i świec .Na oko wszystko ok, ale najlepsze co mnie dziwiło to to ze jak próbuje krecic wałem to jest opór ale wystarczy tylko cofnąc troche i spowrotem kecic w jakąś strone i idzie do pewnego momentu . Zacina sie w losowych momentach i nie idzie dalej trzeba cofnac i ok . Sprawdzalismy i wałem czasami moge zrobic 1,5 obratu bez problemu (narysowana kreska na kole). Przy zacieciu sie słychac jakby z dolu silnika (brzdęk!). Jak silnik odpali to ma moc nie dymi na biało nie kopci , oleju troche bierze ale małe ilosci bo lekko poci sie pod deklem z jednej strony, płynu chlodzacego nie ubywa.Od dłuzszego czasu miałem problem z odpalaniem ale olałem to 3-4 sekundy kręcenia i odpalał ale teraz to juz lipa. Starałem sie jak najlepiej opisac problem , moze ktoś coś takiego przerabiał ewentualnie gdzie szukac?