E38 730d gaśnie podczas jazdy

[biemdablju7]

Witajcie, bez wstępów i zbędnego gadania, temat prosty jak jego tytuł, mam problem ze swoją siódemką,
M57D30 730D, podczas jazdy auto mi gaśnie, zauważyłem że gdy jest w baku ponad połowa paliwa to zdarza się to nie często, raz na cały dzień na przykład, natomiast dzisiaj gdy mam w zbiorniku poniżej 15l to niesamowity problem, na odcinku 10km auto zgasło kilkanaście razy.

Sprawa wygląda jeszcze tak, że podczas jazdy gdy zgaśnie, wystarczy że cofnę stacyjkę do tyłu, po czym znowu przekręcam ją na rozruch, auto ożywa i jedzie dalej. Pytanie moje jest, czy może być winowajcą tego, pompa która jest pod podłogą pod fotelem kierowcy? Czy moze bardziej pompka paliwa która jest w zbiorniku? A może obydwie, lub jeszcze cos innego?

Proszę o pomoc może ktoś miał taki objaw, nie zręcznie się jeździ z taka przypadłościa bo auto gaśnie w niespodziewanych momentach,
będę wdzięczny za sugestie i co mogę ewentualnie jeszcze sprawdzić , pozdrawiam

[biemdablju7]

Ktoś coś może doradzić?

Sprawdzony i zmieniony buł czujnik ciśnienia paliwa na listwie, nie przyniosło to zmiany, dodam że częściej dzieje się to przy małej ilości paliwa w zbiorniku, jesli jest więcej niż powiedzmy połowa, auto rzadziej gaśnie.

[Bartos]

Stary problem. Wymień pompkę w baku, albo miej więcej paliwa w baku

[biemdablju7]

Dzięki sprawdzę to jutro. Tylko dlaczego jesli jest więcej niż ponad połowa paliwa w zbiorniku, to auto rzadziej ale nadal czasami gaśnie?
Jakie zadanie ma pompka, ona podaje paliwo cały czas do pompki średniego ciśnienia, tej pod progiem po stronie kierowcy, czy tylko w momencie gdy jest mało paliwa ona pracuje?

[Bartos]

pompka przepompowuje paliwo z jednej komory do drugiej.

[biemdablju7]

Czyli nie bierze udziału w "podawaniu paliwa" dalej? Więc pompka progowa ciągnie paliwo ze zbiornika z komory po stronie kierowcy, podczas gdy wlew jest po drugiej stronie, zatem gdy pompka w zbiorniku nie działa to paliwo nie jest w stanie przedostać się do komory z której bierze je pompka podprogowa? stąd mogą występować problemy z gaśnieciem?

Jutro zatankuje do pełna i zobaczę co się dzieje wówczas

[Bartos]

Pompa w baku, jest połączona szeregowo z pompą progową, dlatego usterka tej w baku powoduje że progowa musi się bardziej napracować przy zasysaniu paliwa, i szybciej się zużywa.
Jeśli pompa w baku padnie, auto gaśnie poniżej 15 litrów, a to dlatego że pompka progowa pociągnie sobie paliwo ale tylko z jednej komory, pompka el w baku nie działa, więc strumieniowa też leży, i w jednej komorze zalega nam paliwo.

[biemdablju7]

Auto już naprawione, na początku zeszłego tygodnia, nie było czasu żeby zajrzeć wcześniej. Napiszę może komuś kiedyś się przyda, akurat w moim przypadku, problemem okazał się czujnik ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej, oraz drugi czujnik, który był odpowiedzialny za gaszenie samochodu, bo miałem również taki problem że auto po wyłączeniu zapłonu gasło po jakichś 2 sekundach dopiero. Wymienione obydwa, na Boscha, po 400 z groszami za sztuke, tak dla informacji, dzięki i pozdrawiam

[Kempes]

Typowa wymiana na czuja i brak diagnozy komputerowej , dobrze że trafiony drugim strzałem to tylko 800 setek spłynąłeś jak by "mechanior" zaczął od pomp wyszło by ze 2 kloce, "miałem również taki problem że auto po wyłączeniu zapłonu gasło po jakichś 2 sekundach dopiero." jakbyś tak napisał w pierwszym poście to skończyłoby się na 400 z groszami, Pozdrawiam

[biemdablju7]

Na czuja nie wiem czy na czuja, mechanik raczej sprawdzony bo od dawna u niego wszystko robię, pompy sprawdzał przed sprawdzeniem czujników i okazały się w porządku, dopiero później doszedł do tego że winne są czujniki, wymieniłem obydwa, ponieważ jeden podobny odpowiadał za gaśnięcie właśnie z opóźnieniem, po przekręceniu kluczyka, a drugi ten od ciśnienia paliwa, ponieważ auto gasło podczas jazdy. Trudno mi się z nim kłócić czy potrzebna była wymiana obydwu czujników ponieważ nie mam aż takiej wiedzy na temat układu CR, ale najważniejsze dla mnie że auto jest sprawne jak należy.Niestety jak człowiek się nie zna i jeszcze trafi na naciągacza to może zaboleć finansowo. Trzymam się od dawna tego mechanika i myślę że na razie jeszcze nie stawiam go na straconej pozycji :)