N62 dla przedliftów były też już ze zwykłym alternatorem.
Co do usterki, teraz to i tak musztarda po obiedzie, bo jeżeli faktycznie coś spierdzielili, to już zdążyli zatrzeć ślady. Ciekawi mnie, że poszedł płyn. Jeżeli byłby ubytek, to byś go zagotował. Jeżeli korbowód rozwalił miskę, to powinien z kolei tylko olej wylecieć.