Witam,
Od paru miesięcy borykam się z pewnym 750il.
Samochód kilka lat stał nieodpalany. Zrobiło sie błoto w zbiorniku paliwa, to zbiornik został zregenerowany, wyczyszczony, zatankowany pod korek nowym paliwem, pompy paliwa wymienione, filtry i wtryskwiacze również (wszędzie było pełno rudej mazi)
Samochód nie ma mocy. Odpala i pracuje na wolnych obrotach całkiem przyzwoicie. Jednak bardzo powoli się wkręca na obroty, a podczas jazdy rozpędza się w chyba 20s do 50km/h. Dramat.
Sprawdzony został zapłon i jest wszystko ok (wymienione świece, uszkodzone przewody - cały zapłon sprawdzony oscyloskopem)
Czujniki temperatury wskazują prawidłowo na obu bankach
Przepływki zamieniane stronami, sondy też. Popuszczaliśmy tłumiki, zmierzona kompresja, zamieniane komputery stronami, czyszczone przepustnice, odpalanie bez sond, naprawiony jest licznik (był brak lampki EML), sprawdzana była cała instalacja elektryczna - sond, przepławek i przepustnic.
Na komputerze pokazuje ubogą mieszankę banku od strony kierowcy. Wykluczone uszkodzenie sony - jest założona nowa.
I teraz pytanie!
Czy ktoś miał podobną sytuację? Może słyszał, szwagier robił, kolega z jakiegoś innego forum, ktokolwiek miał taką przypadłość?
Naprawdę ręce mi opadają...
Nie wiem co jeszcze sprawdzać.
Najgorsze jest to, że przez chwilę silnik jeździł normalnie. Miał dużo więcej mocy, rozpędzał się bez problemu do 170km/h... ale to było zanim wiedziałem co pływa w zbiorniku. Zaciągnęło szlamu i musiałem wymieniać cały układ paliwowy. ALE wtryski są z samochodu na który jeździł bardzo dobrze na 100%, pompy paliwa podają równo paliwo, regulatory też były zamieniane stronami.