jak masz mechanika, który podłączył wąż chłodzenia do przepustnicy to powinieneś go zmienić czym prędzej
jak masz mechanika, który podłączył wąż chłodzenia do przepustnicy to powinieneś go zmienić czym prędzej
pozdrawiam Bartek
Płyn chłodniczy pojawił się w wężu od elektrozaworu nad nadkolem od strony kierowcy (dwa elektrozawory, które czasem cykają). W drugim wężyku od przepustnicy (cieńszym) płynu nie ma ale w jego porcie jest. Drugi kolektor jest suchy więc ten podłączył dobrze. Czy możesz podpowiedzieć co mniej więcej zrobił nie tak? Tutejszy admin powiedział, że robią głównie V8.
Chciałem zrobić porównanie bo znajomy ma 750iL ale jego to 1997 i ma troszkę inny osprzęt.
Czy na dolnym śląsku, najlepiej blisko Zgorzelca jest dobry mechanik dla V12?
Ostatnio edytowane przez Buddy ; 01-08-2017 o 18:48
te elektrozawory co cykaja, to jest odpowietrzenie zbiornika paliwa z tego co wiem
dziwne
Podlaczyl waz ogrzewania prdepustnicy do rurki podcisnienia
Dziękuję bardzo
Zadzwoniłem i dowiedziałem się: Podłączył wszystko bez chłodzenia przepustnic i odpaliła równo, chwilkę pracowała, też równo. Podłączył węże "poprawnie" i już nie zalewa kolektora, pracuje też równo, "odkurzacz" też się odpalił.
Jednak teraz zaczęło znów przepalać płyn chłodniczy. Ręce mi opadają. On zapłaci za naprawę ale muszę już oddać komuś innemu.
Nie wierzę, że od stania na postoju i problemu z zalewaniem kolektora nagle poszła uszczelka pod głowicą. Macie jeszcze jakieś pomysły?
Jutro pojadę rano ją obejrzeć i odpalić.
Ostatnio edytowane przez Buddy ; 03-08-2017 o 14:31
A może to jeszcze stary płyn chłodniczy? Dolot duży jest, to może musi się wypalić do końca?
prezE32s, właśnie z tego powodu jadę jutro z rana ją odpalić. Otworzę zbiorniczek, wyrównam poziom i odpalę. Jeśli będzie zaciągała z układu i płakała o płyn to coś jest nie tak. Jak przepali to całe szczęście i mogę ją odnawiać dalej :)
Ostatnio edytowane przez Buddy ; 03-08-2017 o 17:30
Zmień mechanika to raz. Szukaj dobrego prawnika bo ten mechanik to mógł załatwić ci silnik. Jeśli mechanik tak podłączył przewody, że przez przepustnicę dostawał się płyn chłodzący do komory spalania to całkiem możliwe że będziesz miał problemy z tym silnikiem mogły popękać tłoki. Pierwsze sprawdź olej lub najlepiej go zmień. Podłącz wszystko tak jak powinno być. Poszukaj kogoś z V12 i popatrz co i gdzie ma być podłączone. Wykręć świece i wyczyść to co pozostało w cylindrach postępuj tak jakbyś miał podejrzenie że silnik może być zatarty. Olej od góry na każdy tłok ręcznie obróć wałem czy wszystko jest z silnikiem ok. Jak masz kamerę inspekcyjną zobacz od góry na każdy tłok czy nie ma śladów uszkodzenia. Jeśli będzie wszystko ok próbuj odpalać silnik. Albo niczym się nie przejmuj i odpalaj. W razie zgonu pieca szukaj drugiego silnika. Nie każdy zna się na tym motorze i dlatego cena za usługę nie idzie w parze z doświadczeniem mechanika. Jak jest tanio to nigdy nie będzie dobrze. Twój mechanik przerobił silnik v12 na napęd glikolowy. Trzymam kciuki że silnik pokaże klasę i w tym przypadku przeżyje to co mu zafundowano.
byl kolega co wjechal w wysoka kaluze, woda sie dostala do dolotu i szukal nowego silnika
jesli tam padla uszczelka a wczesniej bylo ok, to pewnie przez to co namieszal ten mechanik
jak cylinder zasysal plyn to robi sie giantyczne cisnienie ktore rozwala nawet nie uszczelke ale tloki
wiec jesli padala ci tylko uszczelka to sie powinienes cieszyc