Cześć,
Temat na prośbę Kolegi.
Może temat nie dotyczy serii 7 ale e39 523iA to niemalże identyczny silnik co B28.
Krótko o aucie: Oryginalne 230 tys. przebiegu, 2.5 170km, 1996 rok, automat, sedan. Auto nie posiada LPG. Oryginalny katalizator. Skrzynia nie szarpie, nie huczy, nie przeciąga.
Takich tematów jest masa ale wszystkie są związane z reguły z falowaniem, drganiami itp.
Auto idealnie trzyma obroty, nic nie drga, nie wydaje dziwnych dźwięków. Objaw jest taki, że auto ledwo rusza z miejsca... zauważyłem wyraźnie spóźnioną reakcję na pedał gazu a konkretnie gdy docisnę gaz dosłownie do podłogi to tak po 3-4 sekundach dopiero łapie i zaczyna przyspieszać.
Komputer wykrył błąd czujnika położenia wałka - jest to możliwe by powodował aż takie zamulenie ? Po 3k obrotów auto już normalnie się rozpędza.
Kolega zgłosił mi, że auto spala bardzo dużo... około 15 litrów (mam taki sam silnik w e36 i spala 10l, w e39 miałem m52tu też automat i spalał 11L więc trochę dziwne)
Wiadomo, że demon prędkości to to nie jest ale no auto zachowuje się jakby miało połowę mocy... Auto stało 2 lata w garażu i dopiero od 2 tygodni jeździ ale to chyba nic nie zmienia - przed wstawieniem do garażu przeszło wymianę wszystkich olejów, filtrów itp.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.