Auto pójdzie jeszcze na sprawdzenie do innego mechanika. Co do płynu wspomagania, to po tym jak odkryłem że jest taki brudny kilka razy w odstępach kilkuset kilometrowych odciągałem wężykiem płyn i zalewałem świeżego dexrona II. Do tego zastosowałem patent z zawieszeniem magnesu neodymowego w zbiorniczku - płyn jest czyściutki. Niestety pompa i tak chodzi coraz słabiej i coraz głośniej.