Witam
Na forum jestem nowy, bo dotychczas i tak nie mialem za dużo do powiedzenia. Ostatni rok z moim e66 uczynił mnie już prawie specjalistą, tyle że specjalistą od gadania który warsztat jest gorszy - sam nie mam warunków do grzebania, a wykształcenie mechaniczne sprawia jedynie, że trudniej mnie oszukać w warsztacie. Samochód służy mi do celów zarobkowych a serwisów które naprawdę ogarniają problematykę związaną z tym rupciem jest w łodzi ze trzy, z czego w dwóch terminy wyznaczając na 5 tygodni do przodu a w trzecim w ogóle nie odbierają telefonu.
Reszta nie potrafi odczytać nawet dobrze kodu błędu. A ja nie mam tyle czasu, (w ogóle ciężko mi sobie wyobrazić żeby ktokolwiek mógł sobie pozwolic na 5 tygodni oczekiwania na naprawę auta, nie mniej jednak w moim przypadku jest to absolutnie wykluczone).
Mimo, że piszę na forum od dzisiaj to czytam je od dawna i wyciągam wnioski, że poziom wiedzy niektórych tu obecnych osób na temat e66 jest ogromny nawet w porównaniu do nieautoryzowanych serwisów bawary. A mój wehikuł działa bardzo podobnie do kobiety (na pytanie "co ci jest" odpowiada "domyśl się"). Czytam te Wasze raporty na temat spalania i wychodzi mi na to, że mój motor ma conajmniej 8 litrów pojemności. Nie chodzi równo na zimnym silniku, czasem w ogóle potrafi zgasnąć. Obroty trzyma pomiędzy 700-950. Czuć wypadające zapłony (5 i 8 cylinder, jestem tyle co po wymianie dwóch cewek i wszystkich świec na takie, co to tolerują gaz. Lewe powietrze zostało naprawione. Już razem ze cztery razy. Komputer pokładowy przy całkiem normalnej jeździe pokazuje 27, gazu spala faktycznie 32. Spalał, bo po dzisiejszej regulacji komputer pokazuje 31.
Mam już trochę tego auta dość, ale trzeba trzymać fason. Marzy mi się ktoś kto kompleksowo przysiądzie do auta. Pomierzy wszystkie parametry, wskaże co jest nie tak, wymieni, a moje problemy się skończą. W tym roku dołożyłem do przeróżnych napraw przedziału silnika ze trzy i pół tysiąca i mam wrażenie, że jest coraz gorzej.
Nie wiem, czy umiescilem post w dobrym dziale, ale napewno w najbardziej neutralnym. Ktoś coś?