U mnie było podobnie odpalałem auto przejechało dłuższy odcinek krótszy nie ma znaczenia. Postał parę min i objawy jakby aku rozładowany nie odpaliłem już. Musiał odstać godzinkę czasem dwie i kręcił normalnie. Lub wystarczyło prostownik podłączyć na sekundę. Nie wiedziałem gdzie szukać, jak byłem u elektroników i opowiadałem co jest to nie bardzo chcieli się za to zabrać. Wiadomo każdy chce zrobić jak najmniej i skasować porządnie. A Tu może być mina. No ale problem był w aku tym mniejszym po wymianie już ponad rok ani razu nie powrócił problem.