Najważniejsze ze bunia śmiga i wszystko hula. A przy okazji nauczka żeby delikatnie grzebac :-)
Na szczęście przy rozbieraniu fotel kierowcy po odkręceniu rzeczy ustawiłem w pozycji z pamięci do mojej jazdy, jak bym zostawił tak jak pasażera / maks do tylu i oparcie odchylone/ to żeby dojechać do serwisu musiałbym ze 3 poduszki z domu zabrać :-):-):-) i klocek pod prawy but żeby sięgać do pedalow :-):-)
Teraz mogę się pośmiać, ale wcześniej nie było do śmiechu.