Z góry uprzedzam - będzie długo.
Silnik nierówno pracował na zimnym. Przy przyśpieszaniu, dopóki się nie zagrzał, nierówno pracował - jakby nie palił na wszystkie cylindry. Również nie rozwijał pełnej mocy. Podejrzewałem sondę lambda. Zdecydowałem się zostawić auto u mechanika.
W środę około południa przejeżdzam (z ogrzewanego garażu) ok 10km do warsztatu, część trasy miasto, część powyżej 100km/h. Z warsztatu jadę z mechanikiem ok 1.5km, tam zostawiam mu BMW i odjeżdżam innym autem. Stanu licznika nie spisałem. Tutaj ostatni raz widzę auto działające. Mechanik mówi że moment później wraca autem do warsztatu (ok 1.5km) i stamtąd go już nie rusza.
W piątek, po południu dostaję informację o konieczności wymiany świec. Ok, niech wymienia na nowe. Proszę żeby przy okazji sprawdził kompresję.
Dowiedziałem się jak sprawdzał kompresję:
- zimny silnik
- nie odłączył paliwa
- w połowie sprawdzania kompresji akumulator się rozładował, naładował ponownie.
Po sprawdzeniu kompresji, wkręca świece i rozrusznik ledwo co przekręcił silnik. Podładował, ale rozrusznik już się nie obrócił. Wymontował rozrusznik, ale był ok więc po próbie obrócenia wałem - silnik stoi.
W sobotę wieczorem dostaję informację że silnik się zablokował, i prawdopodobnie coś wpadło mu do cylindra w czasie wymiany. Warsztat jest ubezpieczony, więc sprawa idzie przez ubezpieczalnię. Po demontażu dołu silnika na części pierwsze co się okazuje:
- panewki stan igła
- olej czysty (valvoline, identyczny od 3 lat, zmieniany max co 11 - 14k)
- dół silnika brak zanieczyszczeń
- smarowanie prawidłowe (nigdy nie zapaliła mi się kontrolka oleju)
- silnik nigdy mi się nie zagrzał (termostat profilaktycznie wymieniony na termostat z niższą temp. otwarcia)
- rozrząd ustawiony prawidłowo, bez śladów nadmiernego zużycia
Po demontażu góry silnika:
- świece zapłonowe 1,2,4,6 ze znaczną ilością nagaru na elektrodach, tłoki z głębokimi śladami narysowań i zatarć na cylindrach, cylindry ze śladami głębokich zatarć
- tłokom trzeba było pomagać młotkiem aby wyszły
Werdykt rzeczoznawcy:
Silnik zatarty przez długotrwałą eksploatację, zatarcie spowodowane spalaniem oleju.
Jest to dla mnie bardzo dziwna sytuacja, nie mogę zrozumieć:
- dlaczego olej i dół silnika był czysty?
- dlaczego zimny silnik się zablokował na cylindrach?
- dlaczego w momencie nagrzania silnik pracował lepiej (bardziej gładko)?
Ktoś ma jakieś pomysł co sprawdzić, albo zna jakiegoś fachowca - rzeczoznawcę od silników z okolic 3miasta?