Drodzy forumowicze,
mam taki oto problem:
Podczas czyszczenia auta miałem włączone radio (aku było dobre, nie było z nim do tej pory problemów), po ok. 1-2h pokazało się, że słaby akumulator i przygasły wszystkie światełka i kontrolki (typowe dla rozładowanego aku).
Przekręciłem kluczyk, po ok. 2-3 sek. wszystko się rozjaśniło czyli auto poprawnie spięło 2 akumulatory, ale przy próbie odpalenia.. zero reakcji.
Po kilku próbach na wyświetlaczu pojawił się napis MOTORNOTPROGRAMM.
Odpiąłem górne aku -> przekręciłem kluczyk -> spięło akumulatory -> odpaliłem bez problemów.
No więc znowu podłączam górny i znowu nie można odpalić, a spod wtyczki koło górnego aku, tej za biało-żółtą kartką pod tym linkem: (http://www.bimmerboard.com/members/q...0750iL%202.jpg) zaczął lecieć mały dymek.
Co to może być?
Czy to może być wina rozładowanego aku? Tylko w takim razie skąd ten dymek? Jakieś zwarcie?