3.0 świetnie zbiera e39, ale do e38? Muszę po prostu wsiąść i przewieźć tyłek tym bardziej że 740d nie ma za dużo. W MB W220 ichniejsze 3,2cdi daje radę, więc i może nie będzie złe.
3.0 świetnie zbiera e39, ale do e38? Muszę po prostu wsiąść i przewieźć tyłek tym bardziej że 740d nie ma za dużo. W MB W220 ichniejsze 3,2cdi daje radę, więc i może nie będzie złe.
Niemniej jednak kupować do jazdy na co dzień dość mało popularnego diesla V8, który ma 15 lat minimum to troche nonszalancja. Ale to może tylko moje pragmatyczne podejście. Jak ma być e38 to poszedłbym w M52. Oczywiście to 740D będzie zrywniejsze, ale jednak spali tyle samo co M52. A ten silnik jest prosty I łatwy w naprawie.
pozdrawiam Bartek
Nie m52 to tylko 280Nm więc odpada mi komfort i nie tylko chodzi mi o siedzenie, bo fakt wygodnie bym posiedział na parkingu, ale podczas jazdy...? Poza tym m67 to "Engine of the Year" którego tam roku ... ;) No i ludziska piszą, że trwały, a osprzęt to jak wszędzie, zależy od poprzedniego właściciela. Kwestia też że 740d jest mało i teraz pytanie czy wyginęły, czy wręcz odwrotnie ludziska po prostu nie sprzedają bo dobre?
Ostatnio edytowane przez maxmarc ; 31-03-2017 o 12:21
Nie patrz kategoriami "engine of the year", bo taki tytuł dostało sporo silników BMW, m.in. M57 i (tu mogę się mylić) nawet TDS :P
Panowie zamieściłem post dlatego iż liczę na potwierdzenie bądź obalenie plotek na temat wadliwość bmw 7: progi, słabe blachy, gdzieś znalazłem info o rdzewiejącym baku i braku możliwości naprawy owego itd. I jak to ma się statystycznie u Was w Waszych autach (wiem, że statystycznie ja i mój pies mamy 3 nogi ;) )
montowali to w 7er? :-D Chyba do webasto?
Edytuj posty!!!
Ostatnio edytowane przez Anatol ; 01-04-2017 o 23:42
Każde stare auto jest awaryjne. Zazwyczaj, żeby to na codzień jeździło bez stresu to trzeba w każdą dziurę zajrzeć. Wiem, bo jeżdżę dużo starymi autami od dobrych kilkunastu lat.
Ale mi szkoda kasy na starego diesla tak skomplikowanego, żeby się z nim użerać, bo każda pierdoła do silnika kosztuje swoje I jeszcze to widmo, że skzynia może klęknąć. Ale jak masz kasę, nerwy I auto zastępcze jak to będzie się naprawiać to możesz się bawić.
Przykład z mojego podwórka, stare W124 Diesel w stanie bardzo dobrym jak kupowałem, a była to wystawa salon w DE, przebieg 240kkm, zrobiłem dodatkowe 200kkm osobiście, dołożyłem kilkanaście tyś, w tym większość moja robocizna. A to auto w większości ma bardzo tanie części, ale są wyjątki.
Podejrzewam, że w e38 740D przez 200kkm bym dołożył z 40k lekko, licząc powiedzmy połowę mojej robocizny, bo już mi się nie chce czasami. I auto nadal za też 5 lat będzie warte 10k PLN maks.
Chyba, że masz większą tolerancję na usterki, moja równa się zero I jak trzeba to pruję do żywego.
Do tego ważna kwestia OC w starych autach. Jak ktoś Cię punkie to wycenią Ci to auto na 5k I po robocie. To mnie najbardziej boli, bo tego doświadczyłem z jednym z aut.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 31-03-2017 o 13:27
pozdrawiam Bartek
napisz do kolegi Roberto on ma jak sie nie myle od okolo 10 lat 740d raczej malo nia jezdzi bo ma sluzbowe ale sporo pieniedzy wpakowal w to auto, a kupil z pewna historia za spore pieniadze. Jeden z przykladów na moich oczach rozsypala mu sie turbina (jechalem za nim na spota do Tirona) i ponoc naprawa (2 turbiny do roboty i wtryski) z robocizna w Krakowie u majstra od BMW 12k pewien nie jestem ale tak mi sie kojarzy.
Masz M67 na pewno. Troche brzmi to jak regulator cisnienia paliwa, pewnie wtryski juz nie pierwszej swiezosci