Nawet bez natrysku. Może kiedyś zobaczymy się na zlocie to ocenisz linię mojej e32 ;-)
Olej, poza jakimiś bardziej wyszukanymi właściwościami, jak spienianie, ma kilka najbardziej podstawowych funkcji w silniku:
1. Smarować bez przerwania filmu olejowego a tym pośrednio obniżać temperaturę między elementami ciernymi, w maksymalnie szerokim zakresie.
2. Zachować silnik w częstości, żeby elementy nie zarosły nagarem - nie miały problemów w wykonaniu poprawnych ruchów w pełnym zakresie; tutaj zawiera się pojęcie koksowania oleju i zawartości środków rozpuszczających.
3. Zachowywać parametry mimo starzenia się, zwiększającej się zawartości brudów ze spalania i zawartości wmieszanego paliwa.
Parametry smarowania można pominąć, bo w codziennym użytkowaniu i przy świeżym oleju (niezależnie od marki) są one zazwyczaj wystarczające. Bardziej kluczowe dla zużycia są punkty #2 i #3. Jeśli olej koksuje (wypala się zostawiając nagar), to zakleja nimi rowki pierścieni, kanały olejowe, blokuje popychacze hydrauliczne. Do tego, dostając się do komory spalania (a dostaje się zawsze, choćby nie wiem jak był szczelny silnik), zostawia bardzo twardy nagar w układzie wydechowym, a także przez odmę, która w żadnym aucie nie jest w 100% wolna od oleju, zalepia dolot w połączeniu z syfem z EGR.
W taki sposób nasze silniki powoli się duszą brudem.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Bardzo fajnie się temat rozwinął