Nie nie ruszane. Moja poprzednia ciekła. Następna nowa tak samo. Obie ZF.
Dokładnie ;). Tak poważnie, to w nosie mam, czy to poprawne, czy nie. Ja już się przekonałem, że szkoda czasu na wmawianie sobie, że dobra uszczelka bez silikonu da radę. Nie raz z tym walczyłem i przez to teraz już zawsze profilaktycznie go stosuję. Od tamtej pory roboty po sobie poprawiać nie muszę. Wcześniej różnie z tym było.
Nie wiem z czego ten zrzut, ale u mnie - 1983r, 2,0 beznyna 109KM (ex taxi), uszczelki nie było.





Odpowiedz z cytatem