Bo niestety taka jest prawda, nie wszystkie" igły z Japonii z niskim przebiegiem" to faktycznie igły z Japonii. Cwaniactwo ludzi postępuje niestety, nie stoją w miejscu i każdy chce zarobic jak najwięcej, nie powiedziane że jesli cos przyjechało z Japonii to już za kupe pieniędzy będzie w bajkowym stanie, nie dotykane.
To zależy kto, i skąd sprowadza takie auto. Jak widać wyżej nie wszystko złoto co się świeci...rozprzestrzenia się moda na samochody z kraju kwitnącej wiśni,kiedys tego nie było, cwaniactwo nie spi więc trzeba uważać. Rodzynki Typu E38 ze znikomym przebiegiem za ponad 200tyś w wersji golas krótkiej jest dla mnie trochę śmieszne, pozdr.