Czegoś tu nie rozumiem. Zapytam wprost - co ty ode mnie chcesz?
Zwróciłem się o pomoc. Nikt nie ma obowiązku odpowiadać. Tym, co jednak odpowiedzieli - jestem bardzo wdzięczny.
Ale twoje posty nic nie wnoszą do tematu. Poza tym jeszcze w niczym mi nie pomogłeś, nie odpowiedziałeś na żadne moje pytanie, a stawiasz mi jakieś zarzuty dotyczące pokory motywując je tym, że jestem nowy na forum, a ty jesteś bardzo długo. Wydaje mi się, że to raczej nie ma nic do rzeczy. Nie chcesz odpowiadać - nie musisz tego robić. Ale z twojego ostatniego postu wieje jakąś pychą. Szanuję twoje poznania w tej dziedzinie, ale nie musisz się tym aż tak chwalić.
Chyba że zazdrościsz mi, że mam pięciolitrówkę, ale chyba tu nie o to chodzi.