Chętnie podyskutuję, zdarza mi się w robocie budować układy zasilania dla wojska oparte na AGM jak i na litowo polimerowych, które razem z litowymi wymagają kontroli temperatury i delta V. To, że w BMW jest system zarządzania energią od e65, nie oznacza, że trzeba z AGM się obchodzić jak z jajkiem. Jest zawór ciśnieniowy, który i tak upuści Ci ciśnienie gazu. Mam w aucie żony AGM od dobrych kilku lat, auto to Lancia Ypsilon, wszystko jak należy. Ładowałem go wiele razy zwykłym prostownikiem ze stałym napięciem, bo to auto dużo nie jeździ. Powiem więcej, kolega z pracy miał fabrycznie w Corolli z 99 roku AGM, który wytrzymał 11 lat bez problemu.
Zauważ, że w e38 nie ma systemu zarządzania i te auta spokojnie na AGM jeżdżą.
Jeszcze raz powtórzę, akumulatory AGM nie wymagają specjalnego systemu ładowania, ale nie można ich ładować ładowarkami o stałym prądzie, bo będzie to owocowało wzrostem ciśnienia, wyrzuceniem elektrolitu, a ciężko go uzupełnić w AGM, bo zawór jest jednokierunkowy. ALE nie ma na rynku ładowarek/prostowników do aut ze stałym prądem od dobrych 20 lat, więc nie ma z tym problemu. Zresztą zwykłemu akumulatorowi ładowanie stałym prądem również zaszkodzi jak nie będzie monitorowane. Alternator ładuje stałym napięciem i tutaj nie ma żadnego problemu.
Jeżeli uważasz inaczej, zapraszam do dyskusji.
Uczę się całe życie. Chętnie również swoją wiedzę przekazuję studentom.