Jest mi przykro ,że Cię takie coś spotkało ale ja przez ten cholerny bubel jakim jest N62 sprzedałem moją piękną poprzednią niunie .
Nie miałem żadnych kłopotów przy bodajże 180kkm ale jak czytałem te wszystkie posty na temat problemów i kosztów związanych z tym motorem to podjąłem ciężką decyzję i sprzedałem póki wszystko było w stanie idealnym. Było to cztery lata temu więc na pewno było gorzej z ewentualnymi naprawami niż teraz. Mało kto radził sobie z tym silnikiem a jak już go ktoś ogarniał to ryczał takie pieniądze ,że lepiej nie wspominać.
W Twoim przypadku zrzuciłbym dekiel z zaworów obadał raz jeszcze wałki oraz miskę oleju bo od dołu też można dużo zdiagnozować.
Musisz znaleźć ogarniętego mechanika ale takiego co przy silnikach robi a nie wymienia przeważnie klocki hamulcowe.