Cytat Zamieszczone przez Birkoff Zobacz posta
Koledzy, a więc tak: idąc za radą kolegi Sanndman na pracującym klekoczącym silniku odkręciłem korek wlewu oleju i.... auto przestało klekotać. Silnik się podławił czyli dostał lewego powietrza (co chyba świadczy o należytej szczelności), pochlapał olejem, ale łańcuchy chodziły równiutko! Zakręciłem korek i auto chodziło jak ta lala - cichutko i elegancko. Dzisiaj rano odpalam z ciekawości a tu znowu klekocze - może nie tak bardzo jak na wczoraj załączonym filmiku ale klekocze.

Jakieś diagnozy / pomysły?
W takim układzie zacząłbym od odmy.