
Zamieszczone przez
erwim12
Dzwoniłłem, jutro mam dostać nr vin. Sprzedajacy twierdzi ze zaden element nie byl lakierowany, a auto zostawil starszy Pan (wlascieiel 2 lub 3 lata) w rozliczeniu bo potrzebował x3 dla zony bo nie mogla sie złamac wjezdzając do garazu. Uwaza rowniez ze kierownica nie jest obszyta, ze to oryginał z fabryki (??). Nigdy wczesniej nie kupywałem samochodu z komisu i troche ta gadka mnie zraziła..
Moze Wy macie jakies doswiadczenia zwiazanie z kupywaniem samochodu z komisów i mozecie cos doradzić ? Daleko nie mam bo około 200km, ale po tej gadcejakos odechciewa mi sie tam jechac bo mam wrazenie jak bedzie mi wmawiał ze jest to oczywiscie 'absolutny full!!!'
Autko oczywiscie bez wkladu, tylko przerejestrowac i jezdzic (oczywiscie jeden komplet kół)
Jutro tak czy siak zadzwonie o ten vin, gdzie moge wiarygodnie sprawdzic przebieg samochodu ?