Też gratuluję! Ja tam na wiosnę będę zaglądać. Jakieś 1,5 roku temu miałem "małą" powódź i po stronie pasażera miałem około 2-3cm stojącej wody. Nic się nie stało, ale pod podłogę wsadziłem pochłaniacz wilgoci. Czas go wyjąć. Ta podłoga jest chyba wodoszczelna, bo nic się nie przedostało pod spód. Jak już będę to robił, to zrobię zdjęcia jak u mnie te przewody wyglądają.




Odpowiedz z cytatem