jeśli nie regenerowałeś jeszcze lamp to polecam ci ten zabieg.
mnie namówił (no w sumie to jeszcze rozebrał i poskładał :) ) cursor i było to dobrze wydane ~130 (jakoś takoś mniej więcej)

tzn rozebranie lamp i wypłukanie w zlewie domowym w płynie do mycia naczyń, wysłanie odbłyśników do napylenia nowego "lustra" (to właśnie te 130pln za 2 szt z przesyłkami)

aha jeszcze nowe plastikowe czoła reflektorów z alle.. za CHYBA 50pln kpl...

a efekt super, auto odmłodniało o kilka lat.

co do efektu elektrycznego 55w, to WYDAJE mi się że nie ma możliwości aby ori balast w zależności od żarówki zmieniał moc.
pisałeś że efekt jest spory, ale czy faktycznie widziałeś podłączenie do tego samego układu?

zasada działania jest taka, że układ stabilizuje prąd, teoretycznie może tak być że zarówka wymusza większe napięcie , a to przy tym samym prądzie daje większą moc.

Jeśli się na to zdecydujesz, to uważaj bo faktycznie możesz mieć kogoś na sumieniu. xenony 50W są stosowane w lotnictwie. faktycznie widzę że na internetach jest sporo 55W do samochodów, ale ja bym tego nie robił z powodów :
- sumienie
- przetwornica skróci sobie życie pracując na wyższym napięciu - to pewne.
- alternatywa istnieje i jest nią regeneracja lamp.