no tak,
jak ktos jezdzi nowym autem to traci, ale proporcjonalnie
z 500 do 400 czy 250tys po powiedzmy 100 czy 200tys km
a tutaj? zrob i100tys km i cena zleci z 290 na 50tysiecy :)
a i ludzie beda wybrzydzac, ze jakas biedna ta 740ska i droga :)
a nowe auto?
wlasciciel spokojnie sprzeda taniej o 30% jak nim zrobi 100 czy 200tys km w rok czy dwa lata
trzymac zwykle 740 pod kocem i nie wyjezdzac nawet w niedziele?
toz to jakas 750tka z przebiegiem 200k za 50 kola zrobi wieksze wrazenie po detalignu i po wymianie paru detali we wnetrzu
niz ten nowy okaz za 290k
i bedzie nia mozna jezdzic z obawy przed utrata wartosci :)
no ludzie :)
nie porownujmy tego 740 do obrazu
gdyby to byl dusenberg to tak
ale to zwykle bmw 740i i to biedne, ktorych natlukli tyle ze nigdy nie bedzie kolekcjonerskim, no moze za 100 lat :)
stojaca obok i jezdzaca 750tka dobrze utrzymana za 50-60 kola papieru utrze nosa tej trzymanej z przymusu pod kocem 740i
o alpinie nie wspomne :)