Witam wlasnie wracam z roboty i podczas dodawania gazy coś walnęło i auto zgasło, zjechałem na pobocze i nie mogę odpalić żadnych błędów w idrive.
Jakie byłby objaw zerwania łańcuszka? Po włożeniu kluczyka i prubuje odpalenia powinno byc słychać pompę paliwa? Podniosłem kanapę i tam kompletna cisza.
Jakby był zerwany łańcuch, to rozrusznik kręciłby bez żadnego oporu, specyficzny dźwięk
No to chyba to rozrusznik kręci tak jak mówisz. Ale dziwne ze nie słychać wogule pompy paliwa.
Cieżko powiedzieć z tym rozrusznikiem ale wydaje mi sie ze kręci tak jakby nie miał paliwa. W sumie to nie wiem jaki odgłos daje rozrusznik bo do tej pory odpalał od odrazu.
Ostatnio edytowane przez lukassolski ; 01-12-2016 o 09:19
Padnięta pompa paliwa to bardziej prawdopodobna usterka niż zerwany łańcuch rozrządu, żeby go zerwać musiałbyś się naprawdę mocno postarać. Nie mówię o nowych autach, ale w naszych starych buniach są one praktycznie bezobsługowe. Co do tej pompy paliwa, nie czujesz zapachu od przodu po stronie kierowcy, tam gdzie jest pompa???;>
Zdjąłem siedzisko i jak próbuje odpalić to kompletna cisza. Przyjechała pomoc drogowa tez podejrzewają pompę.
Gdzie jest pompa w 3.0d 2008r w progu czy pod siedziskiem?
Ostatnio edytowane przez lukassolski ; 01-12-2016 o 12:00
A jednak to rozrząd. W rarsztacie ściągnęli czujnik położenia wału i wał wogole sie nie obraca. Ale czemu pompy wogule nie słychać?
Co masz na myśli z tą pompą, bo nie czaję? U mnie w ogóle jej nie słyszę. W benzynach to wiem, że jak włączysz zapłon, to pompka nabija dosyć głośno, ale u mnie w dieslu to w ogóle jej nie słyszę.
Kolejna sprawa - wyciągnęli czujnik położenia wału? Po co? Wyciągasz rozrusznik i masz zęby na wierzchu (pod rozrusznikiem jest też czujnik położenia wału), a jeszcze prościej - zejść pod auto i przy oknie rewizyjnym skrzyni jest cała zębaka koła zamachowego, którym można pokręcić
Jak wał nie kręci, to nie rozrząd, tylko prędzej korbowód albo w 3 pupy się motor zatarł. Rozrusznik napędza wał, więc auto by kręciło, ale byś zrobił spustoszenie w silniku, bo tłoki waliłyby po otwartych zaworach. Jak coś rypnie i auto zgaśnie, to najlepiej nic nie ruszać, zdjąć vacuum pompę z przodu silnika i sprawdzić, czy łańcuch jest nawinięty na kole zębatym.
Inna możliwość, to skrzynia padła i się zakleszczyła. Mój kolega kiedyś w Explorerze miał przypadek (jeden z tysiąca :)), że skrzyni się pokićkało i wbiła dwa biegi na raz. Tak przynajmniej twierdził warsztat. W S-klasie też była wada fabryczna - skrzynia lubiła się zakleszczyć na P.
Za późno gościu od pomocy drogowej próbował kilka razy odpalać. Kręci ładnie bez żadnych dziwnych odgłosów. Jutro maja go schodowa do warsztatu który sie zajmie tym konkretnie zwala głowice wtryski i będę wiedział dokładnie.
Jak kręci i nie dzwoni, to nie tak źle. Może pompa wysokiego ciśnienia, jakiś czujnik albo coś nie aż tak groźnego.
Za późno gościu od pomocy drogowej próbował kilka razy odpalać. Kręci ładnie bez żadnych dziwnych odgłosów. Jutro maja go schodowa do warsztatu który sie zajmie tym konkretnie zwala głowice wtryski i będę wiedział dokładnie.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem