Jak auto z Niemiec, to pewnie nawalił km i trzeba było brutalnie dopłacić do ubezpieczenia. Też się zastanawiałem jednego roku nad taką operacją, bo przerypałem 130% prognozowany przebieg ;). Na szczęście nic się nie stało i zmieniłem ubezpieczyciela z nowym rokiem podając aktualny stan licznika.
Diesel, czy benzyna... Każdy ma swoje upodobania i doświadczenia, więc można zostawić ten temat. Co do nowszych aut, to ja akurat cieszę się z elektroniki, bo łatwiej sprawdzić auto - wpinasz interfejs i podaje Ci co gdzie auto boli. Mi najbardziej przeszkadza brak kół zapasowych. e65 ma pełny wymiar, a to dla mnie mega plus. Nie wyobrażam sobie, żeby z powodu kapcia tracić nerwy, czas i pieniądze. Najbardziej zabawna jest C-klasa, która, żeby zmieścić się w eco-normach ma zbiornik paliwa chyba 35l, buahahahaha! To już trzeba być mega durniem, żeby uprzykrzać życie klientowi na rzecz norm spalin!