Aldik, oglądasz pewnie w Niemczech. Tutaj koszty regeneracji silnika są wyższe, niż kupienie słupka i wstawienie. Inna sprawa, że mechanicy też się boją tutaj robić takie naprawy - wolą gotowe zestawy do wstawienia. Poza tym, z racji też tych kosztów, ludzie jeżdżą do końca, aż stanie. Inna banka, że jak kupują auto z gwarancją, to tutaj nie popuszczają, a Niemcy lubią się sądzić dosłownie o wszystko. Tutaj bardzo popularne są ubezpieczenia prawne i dlatego bardzo często są sprawy oddawane właśnie do nich.
Kiedyś, zanim kupiłem e66, miałem zaklepanego S500 z rozrządem do roboty. Tutejsze ASO wyceniło mi robotę najtaniej - na okolice 7.000EUR.
Widziałem temat w dziale F01, że jakiś kolega w 760i wyczuł, że coś jest nie tak, a tam jest 12 garów. Przy 8 garkach łatwiej wyłapać, więc mam wrażenie, że to też jest lekka przesada z nagonką na problemy z 750i F01.
Z wymianą łańcucha ogólnie spoko - moża zrobić za te 2000zł, ale komu oddać auto??? To jest największy dla mnie problem. Szukałem warsztatu, co mi durne łożysko wymieni, to mi wymyślali, że w jeden dzień mogą się nie wyrobić, "bo jak coś się urwie"... 6 warsztatów obdzwoniłem i każdy wykazywał znamiona, że nigdy tego nie robili. W końcu zrobiłem sam. Podobnie było z uszczelniaczem wału. Strach auto oddawać, bo później ktoś coś spapra, a ja będę się głowił co jest nie tam. Jak zrobię sam, to później dużo łatwiej mi dojść o co chodzi, jeśli są jakieś następstwa mojej nieuwagi. W zasadzie ja tutaj widzę tylko jedną opcję - oddać auto do ASO, gdzie będę miał gwarancję na robotę. Ciekawe ile to u nich jednak kosztuje...? Za naprawę uszczelniacza wału chcieli 3125zł. Napisałem z ciekawości maila do nich.