oczywiście, ma być zamknięta jak trup, do końca. Oczywiście uszczelki tam nie ma, ale pasowanie wystarczy, żeby powietrze wybrało łatwiejszą drogę przez silnik krokowy. To co tędy przejdzie I tak będzie skompensowane przez krokowiec od sondy lambda, bo ten offset będzie przecież stały.
inaczej nie dałoby się sterować dawką powietrza na jałowych, która przecież nie jest stała w funkcji temperatury powietrza dolotowego jak I samego silnika. W przepustnicach elektrycznych robi to serwosilnik, tak jak I w krokowym zaworze powietrza dolotowego.