1 Miejsce w konkursie na auto zlotu - Ślesin 2014 w kategorii E38
3 Miejsce w konkursie na najładniejsze auto X VIP-owskiego zlotu 2015
No to jest przyczyna.
https://www.czescidobmw.pl/, będziesz miał za dwa dni w domu.
Natomiast Lobro jak I GKN kosztuje prawie tyle co ten z ASO. No może 100-150 PLN taniej w najlepszym przypadku. Jak ja kupowałem ze 4 lata temu do siebie to wziąłem ASO, bo kosztował 50 PLN drożej. I dostałem Lobro :)
Niestety kolejna zła wiadomość to taka, że przy wymianie tego przegubu homokinetycznego powinno się waważać wał. To jest duża masa, która trudno, żeby nie biła, bo jest ciężka jak cholera i ma duży promień.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 10-10-2016 o 20:49
pozdrawiam Bartek
No to wymienione. Przegub homokinetyczny Lobro i do tego podpora Meyle (chyba) - stara podpora trochę grzechotała po demontażu, więc wymieniłem. W nagrodę za wkład czasu i pieniędzy wibracje w napędzie nie ustąpiły, za to od 160 km/h dochodzi charakterystyczne dla starego Jelcza dudnienie (nie głośno, ale jest a nie było). Starych części nie wyrzucałem. Na wyjściu ze skrzyni jest lekki luz na łożysku. Ktoś coś poradzi?
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
dyferencjał w takim razie bym obstawiał
ale równie dobrze może być już zajechana skrzynia
wał wyważony?
obstawiam tak
wibracje wał, możliwe, że ktoś go kiedyś już źle złożył lub złożył z dwóch różnych wałów przód I tył I nie wyważył
dudnienie, dźwięki itd. dyferencjał, typowe dźwieki
jest to o tyle dziwne, że BMW te dwa elementy ma niezwykle mocne, chyba najmocniejsze na rynku. Albo to auto ma kolosalny przebieg, albo ktoś je ciągle upapał
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 25-10-2016 o 12:31
pozdrawiam Bartek
Dudnienie pojawiło się dopiero po wymianie podpory i przegubu homokinetycznego. Tak to były tylko wibracje na budzie. Dyfer powinien być ok, przebieg auta nieduży i na miarę możliwości potwierdzony (230 000). Wału nie wyważałem, ale nie wyglądał na składak, choć może warto sprawdzić. Skrzynia chodzi całkiem dobrze i ma wymiany oleju przeprowadzane na czas.
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
Buczenie podobnie jak u mnie, po wymianie przegubu (Pascal), podpory (Meyle) i tej gumy na przodzie. Czy przy gwałtownym przyspieszaniu między 40-50 km/h uderza wał w podłogę?
-------------------------------------
Broń Masowego Wyprzedzania.
Nic nie uderza. Jakiekolwiek problemy zaczynają się powyżej 130/140 km/h (wibracje), buczenie (160 km/h). Można deptać, gonić i nie ma dodatkowych atrakcji.
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
Czyli podejrzana podpora z Meyle (miękka jak diabli).
-------------------------------------
Broń Masowego Wyprzedzania.
To jaką podporę wstawić, skoro "nawet w Lemforderze siedzą polskie NSK"? Może wezmę wał do wyważania i przy okazji wymienię podporę jeszcze raz albo wrzucę starą, a przegub zostawię nowy. Czy jeśli słychać lekkie grzechotanie w starej podporze, jak się nią zakręci po wyjęciu z auta, to już nie ma, co montować?
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
ile razy mówię, że meyle to badziew chiński, to nie chcecie mnie słuchać :)
Podpora może być lemfordera, febi czy swaga, ale łożysko trzeba wyjąć i wprasować jakieś dobre, Koyo jest w tej chwili najlepszym, ale w tym zastosowaniu to sprawdzi się i Timken, jak i SKF czy FAG. Łożyska nie może być słychać w ogóle, nie może też mieć luzu. Grzechotanie to już agonia łożyska.
Guma na przodzie może być założona w obie strony. Jest na niej napisane, w którą ma być założona, odwrotnie właśnie wibruje.
pozdrawiam Bartek