Same problemy , e65.4.4+lpg, dłuższy post.

[damned1]

Światła opanowane- pomógł nowy aku. Maglownice kazałem zregenerować w ciemno-pomogło. Wypadanie zapłonów-mechanik stwierdził że padnięty egr i uszkodzone przewody podciśnienia- dostawało się lewe powietrze- kupione w ASO już i założone. 1 dzień spoko, 2 dzień znów coś nie równo pracuje i znów wypalił check, ale tym razem bez komunikatu na ekranie że dalsze przyspieszanie uszkodzi silnk czy coś w tym stylu. I na wszystko to jeszcze poszła linka od maski( obydwie) oraz teleskopy już jej nie utrzymują. Podejżewam że w moim przypadku mając samochód od 8 miesięcy więcej nim jezdżą mechanicy na jazdach próbnych niż ja. I ktoś powie, że Alfa jest awaryjna....żal kasy,czasu i cierpliwości. Sam nie wiem czy jestem bliżej końca napraw i czy takowy wogóle jest.

Jest tak, jak mówi ttrol. Trafił Ci się zaniedbany egzemplarz. Temat - rzeka. Jedni dbają i wymieniają na bieżąco, inni nic nie robią, dopóki auto jeździ, a jak zaczyna być upierdliwe, to opychają dalej ładnie się uśmiechając ;)

Co do EGR to jako takiego w N62 (3.6, 4.4, 4.0 i 4.9) nie ma. Jest tylko układ wtórnego powietrza, które jest wtłaczane do wydechu (dokładnie to przed kolektor wydechowy). Nie ma tam podciśnienia. Możliwe, że mechanik miał na myśli węże odmy. One raczej też nie padają. Prędzej same odmy. Na szczęście w tym silniku są tanie i łatwe w wymianie.

Linki od maski, to grubszy temat i też nie strzelają same z siebie. Musiało się już tam coś dziać.

Teleskopy kupisz tu: http://www.fakrosno.pl/ Ja stamtąd brałem. Maska teraz ręce wyrywa jak się podnosi do góry ;)

[Polus111]

Z tego co widzę, to sprawdziły się niemalże wszystkie moje przewidywania co do Twoich problemów. Teleskopy maski drogie nie są (po 15zł. kupiłem nówki zamienniki), ale uszkodził je na bank któryś z mechaników, bo pewnie zostawili otwartą maskę w zimne dni. Wystarczy kilka kilkanaście godzin otwartej maski na mrozie i siłowniki się rozszczelnią. Przynajmniej znam 3 takie przydaki, w tym jeden mój :). Skoro podciśnienia opanowane a silnik kuleje nadal, to zainteresowałbym się przepustnicą, sprawdzeniem iskry (świec, kabli etc.) a także filtrem paliwa - nie wiem jak w benzyniakach, ale do mojego dizla przeraziła mnie jego cena, ale po wymianie kultura pracy wyraźnie się poprawiła.

[miro]

Z tego co widzę, to sprawdziły się niemalże wszystkie moje przewidywania co do Twoich problemów. Teleskopy maski drogie nie są (po 15zł. kupiłem nówki zamienniki), ale uszkodził je na bank któryś z mechaników, bo pewnie zostawili otwartą maskę w zimne dni. Wystarczy kilka kilkanaście godzin otwartej maski na mrozie i siłowniki się rozszczelnią. Przynajmniej znam 3 takie przydaki, w tym jeden mój :). Skoro podciśnienia opanowane a silnik kuleje nadal, to zainteresowałbym się przepustnicą, sprawdzeniem iskry (świec, kabli etc.) a także filtrem paliwa - nie wiem jak w benzyniakach, ale do mojego dizla przeraziła mnie jego cena, ale po wymianie kultura pracy wyraźnie się poprawiła.

Siłowniki za 15 zł to nie są siłowniki. Co za różnica czy będzie maska otwarta na mrozie godzinę czy tydzień. Chiński szmelc i tyle. Wystarczyło kupić Polskie z Krosna po 32zł i byłby spokój. Do tego wspierałbyś Polski przemysł a nie ...... .

[Polus111]

Po pierwsze to powinieneś wrócić do podstawówki, nie tylko z powodu problemów z czytaniem ze zrozumieniem. Zacytuj gdzie napisałem, że kupiłem chińskie...
Po drugie, współczuję, że musiałeś wydać 32 zł za polskie FA Krosno (tak to się pisze, przymiotniki zawsze z małej), bo ja kupiłem takie same za 15zł.
Po trzecie, niezależnie od tego czy siłownik jest chiński, polski czy niemiecki, uszkodzi się jeżeli będą występowały zmiany temp., nacisk maski przy całkowicie otwartym siłowniku, przez dłuższy czas. Miałem oryginalne BMW i to one po kilku dniach samoistnie się rozszczelniły, to samo z polskimi było u dwóch znajomych. Chińskich nigdy nawet na oczy nie widziałem, ale obstawiam że przy tej masie maski i polu powierzchni tłoczka tych siłowników, z każdym stanie się to samo. Chcesz się założyć?

[miro]

To ,że napisałem z dużej litery "Polskie" to dlatego ,że mam szacunek dla swojej ojczyzny i nie zastanawiałem się nad tym czy to przymiotnik czy wuj wie co.
Za 15 zł siłowniki z Krosna ? Niesamowita cena. Pokaż mi gdzie po tyle są ? To ,że ja zapłaciłem po 32 zł za sztukę niech Cię znów tak nie martwi. Dam sobie jakoś radę finansowo.
Co do masy maski to nie jest wcale ciężka . Jest aluminiowa. Odkręć sobie i sprawdź jaka jest lekka. Siłowniki sa słabiutkie bo i po prostu nie potrzebują więcej siły na tak lekką maskę.
P.S. Jesteś nauczycielem j.polskiego ?

[damned1]

Oj Miro Ciebie widzę też coś tetryczenie dopada :P przymiotniki piszemy małą literą i nikt Ci nie zarzuci brak szacunku do ojczyzny :)

Ja może cherlawy jestem, ale jak mi strzelił jeden siłownik, to wyraźnie czułem masę maski, więc jakby drugi padł, to maski jednym paluszkiem raczej bym nie uniósł. Do tego one wcale słabe nie są. Spróbuj taki z Krosna w rękach ścisnąć ;)

[miro]

@Damned przyjacielu. Siłownik do maski w E65 ma siłę 160 Nm więc siła mała w porównaniu np do E39 gdzie maska jest stalowa i siłowniki mają już siłę 700Nm.
Uwierz mi ,ze maska z E65 jest naprawdę lekka a siłownik 160Nm wciśniesz bez większych trudności.
Olać już te przymiotniki ale gdzie za 15 zł można kupić z Krosna to ja nie wiem bo kupowałem w samym FA Krosno za 30 zł więc za 15 zł to tylko chinskie albo jakas podróba.

[damned1]

Miro - Pudzian. Ja nie dałem rady :P

[Polus111]

Może teraz są droższe, ale ja w październiku 2015 kupiłem po 15 zł i do dzisiaj działają jak nowe, nie wiem czy to była jakaś wersja OEM, bo nie miały żadnego konkretnego opakowania, tylko były w zwykłej folii z napisem FA Krosno. Jeszcze sam nie mogłem pogodzić się z tym, że wysyłka kosztowała prawie tyle, co jeden teleskop.

To, że maska jest aluminiowa i lżejsza od tej z e39, nie zmienia faktu, że te siłowniki utracą szczelność po otwarciu i pozostawieniu na mrozie, moje były oryginalne z BMW, zostawiłem otwartą maskę w piątek, po weekendzie przyjechałem na warsztat i maska była opadnięta, a siłowniki były rozszczelnione - do wymiany. Znajomy miał to samo i to dwukrotnie, raz z oryginalnymi, potem wymienił na polskie, ale zostawił maskę otwartą podczas ładowania aku i rano już nie trzymały. Autor tego tematu przecież miał sprawne i nagle okazuje się, że też już nie działają, w takich samych okolicznościach - auto było odstawione u mechanika podczas mrozów - przypadek? Może podczas podnoszenia maska wydaje się lekka, bo nie sprawdzałeś jaki jest nacisk i rozkład sił w miejscu, w którym zamocowany jest siłownik. Nie jestem nauczycielem j. polskiego, po prostu jestem konkretny i tyle.

[Sylwester.]

miro , to dlaczego nie jeździsz polonezem? Masz części polskie (z małej litery) samochód polski - jeszcze nie kupiłeś?
To, że kupujesz siłowniczek polski a nie chiński nie oznacza żebyś plugawił polską pisownię, a brak wiedzy(ortografii) czyni z Ciebie ignoranta jakich wielu, chyba, że Ciebie nie było na tych lekcjach z polskkego, bo byłeś chory.
Pollus111 ma rację, jesteś ignorantem
Możesz się poskarżyć moderatorowi, że jessteś obrażany, ale na ludzką głupotę jeszcze nie wymyślono lekarstw.
Miłego jeżdżenia samochodem, któdego fabryka budowała silniki do czołgów w czsie II wojny światowej, które zrównały z Ziemią polskie wioski i miasta.
"ukryta opcja niemiecka"-taki sam banał jak Twój o polskim przemyśle siłowników do przedniej klapy, a olej do silnika lejesz kujawski?
To dobrze bo dajesz pracę Polakom. Brawo-Ty.
Wyluzuj trochę