Bartek utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że dobrze dedukuję i dodałeś trochę ciekawostek
Dzisiaj zalałem 10W40. Generalnie pracuje ciszej i to znacznie. Kopcić nie przestał. Ale moja przejażdżka wynosiła może w sumie 400m i 20 min na wolnych obrotach więc to jeszcze nic.
Zrobię tak jak mówisz, czyli postaram się go przegonić trochę na tym oleju. Następnie mam w planie zalać płukankę LiquiMoly i zlać wszystko. Potem zrobię płukankę tym Millersem, zleję i otworze michę i pokrywy celem oceny sytuacji.
Te mityczne odkręcające się magistrale olejowe to nr 17 a śruby to 18?
Nie mogę znaleźć albo już późna pora daje się we znaki smoka i tej obudowy pompy oleju. Jak dokładnie wygląda to na co mam zwrócić uwagę?
Zastanawiam się, czy po 1 płukance nie zrzucić już miski i pokryw i zobaczyć jak to wygląda, złożyć na sylikon, wypłukać Millersem i znowu otworzyć zakładając już nowe uszczelki. Zobrazuje mi to siłę działania płukanki.
Co do pracy silnika. Najlepiej widać na otwartej masce, że lekko się trzęsie. Chyba, że to normalna praca M70 a ja wymagam nie wiadomo czego. Ale mam porównanie z M73 więc chyba jednak pracuje nierówno.
Opierałem się o kolektory i wyraźnej zmiany nie widziałem w pracy.
Natomiast po zmianie oleju jest widoczna zmiana pracy po odkręceniu korka wlewu oleju. Wcześniej jeden czort.
Zastanawiam się w jakim stanie są uszczelniacze zaworowe i czy ich nie zmienić. Może to one puszczają olej?
No czyli dobrze myślałem. Wilgoć w silniku od stania i słaby olej najprawdopodobniej powodem masła. Teraz na nowym oleju masła jest mniej o jakieś 80%.
W pierwszej kolejności muszę odszukać czemu mi szaleje elektryka. Wskaźnik paliwa ożył a zdechły szyby, radio i komputer. Jakieś tropy już są ale muszę jeszcze wnikliwie schematy przejrzeć. Nie wiem czy przypadkiem przez te szaleństwa z prądem nie ma to jakiegoś wpływu na pracę silnika. Bo zauważyłem, że czasem przepustnice reaguje jakby w zwolnionym tempie a jak wiadomo jest elektroniczna.
Wiele radości daje grzebanie przy niej![]()