Co do mojego przypadku to niejest konwerter tylko najprawdopodobniej zacinajqca geometria turbiny dziś byłem w auto serwis diesel jeździł sprawdzał autu brakuje sporo mocy i jest różnica w turbinkach wartości się różniły sporo mam się umuwic na ogarnięcię tego tematu bo od tego auto faluje. . Skrzynka żadnych błędów nie melduje
Jak ja patrzyłem ostatnio, to okolice 3.500-4.000zł trzeba dać do skrzyni 6HP26 w sklepie z wolnej stopy. Jak wbijam na alledrogo to za 2400zł są i to podobno nowe. Piszą, że starą część trzeba odesłać, więc podchodzi tutaj regeneracją, choć na zdjęciach konwerter wygląda na absolutnie nowy. Tak, czy siak pisze "nowy", więc oczekiwałbym rachunku i 2-letniej gwarancji.
W serwisie BMW 8.000zł (!!!).
W 740d masz skryznię 6HP32Z (750Nm max), to będzie na bank drożej. Na szybko poszukałem, to widziałem jedną ofertę za 1300EUR. Na alledrogo piszą, że też niby za 2.400zł mają nówkę do 6HP32 i że to jest to samo, co do skrzyni 6HP26.
Co do regeneratorów, to pytanie skąd biorą części - jak nie szukają i biorą ze sklepu na rogu, to wyjdzie gdzieś 2x-3x więcej, niż jakby się przyłożyli i znaleźli tańszego dostawcę tych samych części tej samej marki.
Z konwerterami jest dokładnie tak samo, jak z kołami dwumasowymi - niestety diesle szybciej je wykańczają. Najwięcej jednak zależy jak agresywnie ktoś jeździ.
EDIT 19.11.2016:
Post #5 z tego wątku jest bardzo użyteczny: http://7er.pl/showthread.php/49381-W...e65-745i-2005r
Ostatnio edytowane przez HTN ; 19-11-2016 o 13:01
Podłączam się do tematu i załączam film z problemu.
https://www.youtube.com/watch?v=E7gK92v8Hjo
Objawy to falowanie na wyższych biegach przy próbie przyspieszenia.
Ponadto powiedzmy na 2 jak ma obrotów z 1.5k depne do konca bez kick downa, ma strasznego strasznego strasznego muła/opóźnienie zanim zacznie przyspieszać, potem wyrwie powyżej 2k rpm, potem znowu troche czuć że jest słabsze przyspieszenie no znowu potem rwie :)
Konwerter ?
U ciebie to juz wogóle wyglada to inaczje jak u mnie.. U mnie faluje tylko do 1500 obrotów .. Ja swoje auto oddałem do mechaniora pogrzebał troche i jeszcze ma sprawdzać bo powiedział że błąd nie leży w turbinach bo ładnie pracuja a tamten warsztat co mi podłączał kompa chciał mnie naciagnać na regenerację , a obecny mechanik stwierdził że problem leży po stronie paliwa że jak auto sie rozgrzeję to nie ma odpowiedniej dawki paliwa przez co obcina moc silnika i auto własnie faluje , tylko teraz szuka przyczyny przez co te cisnienie jest za małe
Jak tam sytuacja. W necie jest taki przypadek chyba, jak Twój: