Volkswagen Phaeton - Czemu to nie przerośnięty Passat.

[tequila1909]

Nie bronię BMW, MB, Audi, nie jestem też negatywnie nastawiony do Pheatona bo nie miałem bliższej styczności, ale...

Odnośnie prestiżu. Nie wiem, ale gowniarza w zdezelowanym Fejtonie jeszcze nie widziałem za to dzieciaki w rozwalonych E32, E38 i innych, niższych seriach widuję co chwilę. To jak to z tym prestiżem jest?

Dla takiego małolata jazda VW - jaki by nie był, nie będzie niczym ponad innych, a 7er już tak. Fejm pod szkołą jest ? Jest.

Za dobrze wyposażone Bmw E65 trzeba dać te 50k. Za Phaetona dokładnie to samo. To jak z tą ceną?

3/4 sprzedawanych Ph.. to diesle w przedziale cenowym 20-35k. Wszystko co droższe to już większość od 2008 w górę, pokaż DOBRE F01 w takiej kasie.

Może sobie wymalujcie ceny waszych aut na drzwiach tak aby wszyscy widzieli ile daliście? Bo chyba do tego sprowadzacie ten wątek... Trochę szkoda, tym bardziej, że temat brzmi "off topic"!

Chyba się za bardzo zagalopowałeś w osądach, każdy jeżdzi tym na co go stać i co mu się podoba. To, że coś się dla kogoś kojaży z namiastką luksusu bardziej lub mniej, to chyba nie powód by go szufladkować. Nie każdy kupuje limo tylko po to by sąsiedzi mieli o czym gadać.

BTW
Tytuł wątku brzmi: " Volkswagen Phaeton - Czemu to nie przerośnięty Passat. "