Czyli czujniczek z filtra do wymiany.
Dziś rano sprawdziłem znów temp. Tym razem na zewnątrz był chłodny deszczowy poranek. Temp. Ok 17 st. Temp. ATMP 18 st. A KTMP 28 st. Autem od ok. 12 godzin nikt nie jeździł. Czyli może jednak ten czujnik z obudowy filtra jest ok ale ten z pompy wody jest do niczego? Według mnie powinno wskazywać podobną temp. silnika jaka jest na zewnątrz. Czy wskazanie temp i 10 st więcej może mieć wpływ na problemy z obrotami po odpaleniu zimnego silnika?