Cześć,
odkąd na zlocie pokazano mi (sic!) jak uchylać szyber ku górze, często to stosuję albo gdzieś na dłuższym postoju, albo w garażu. Problem jest taki, że nie mogę go potem zamknąć. Daję przełącznik do przodu (kluczyk w stacyjce), szyber się zamyka, po czym odbija i uchyla z powrotem. Żeby go zamknąć, muszę odpalić auto i się kawałek przejechać, wtedy zamknie się bez problemu. Przez to też mam teraz takie "ładne" zacieki na zasłonce :/ Co może być nie tak?
pozdrawiam
Bartek