Postaram się nie zanudzić opowieścią.
Pod koniec maja stałem się szczęśliwym posiadaczem 750ki ale szczęśliwym tylko do wymiany oleju. Po wymianie oleju zaczęła pojawiać się chmura dymu z czasem coraz większa. Pierwsza moja myśl ze uszczelniacze ale przed zakupem nic na to nie wskazywało jak i sam sprzedający nie raczył wspomnieć że mogą szykować się do wymiany. Po rozebraniu silnika i głowic okazało się co to auto w swoim życiu przeszło. Pokrzywione głowice zamienniki uszczelek pod głowicą przyklejone na silikon, nawet prowadnice były do wymiany. cały silnik zalepiony doktorem wałek rozrządu w silikonie jak i czujnik wałka. Po pierwszym deszczu woda w środku na dywanikach. Było trochę tego mój mechanik łapał się za głowę co można z autem zrobić. ale jestem już na końcu etapu został mi sterownik ABS i będzie jak nowe.