Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Na imię mi Tomek i od kilku lat jestem bardzo szczęśliwym posiadaczem e32 730i v8. Przeszła ze mną już nie jedno i ja z nią także. poniżej załączam foto mojej Beatki. Teraz może troszkę o niej. Jest to wersja z 93 roku. Od nowości przeszła sporo zmian, ponieważ obecnie na jej pokładzie znajdziemy pełną bananową skórkę, pełny obc wraz z manetką, xenon, kierownica trójramienna. Co przy niej zrobiłem? Naprawiłem elektryczną roletę, zrobiłem kompletne zawieszenie z tyłu- została wymieniona każda guma, każda tuleja, amortyzatory, sprężyny po prostu wszystko. Nie została ani jedna stara część. Położyłem nowe przewody hamulcowe oraz paliwowe, dostała także nowe tarcze Mikoda GT. Przód jeszcze musi chwilkę poczekać na remont choć obecnie jeszcze jest w stanie dobrym. Z przodu jest skrócony amortyzator Moog, sprężyna też krótsza i twardsza przez co autko ma swój charakterek. Co przy samym silniku? Począwszy od rzeczy najprostszych- wszystkie filtry, świeczki nowe. Oliwka jest teraz Valvoline max life 10w40, pasek napędu nowy, alternator po regeneracji. Niestety obecnie Beatka idzie na stół ponieważ najprawdopodobniej uszczelka głowicy powiedziała good bye:( Mam nadzieję, że to tylko uszczelka, a nie sama głowica... Wszystko okaże się kiedy wszystko rozkręcę. I tu panowie do was prośba, jeśli macie jakieś wskazówki, które mogą być przy tym zabiegu cenne to bardzo proszę piszcie. Odnośnie tego tematu dodam jeszcze, że po przeanalizowaniu tematu stwierdziłem, że ściągnę calutki przód żeby mieć jak najlepszy dostęp i przede wszystkim żeby bez ruszania silnika odkręcić kolektory wydechowe. Czy słuszną drogę obrałem? To tak właśnie wygląda moja historia z Beatką:) Pozdrawiam i załączam fotkę:)