Ale nie tylko z braku kasy ludzie oddają. Niektórzy własnie mają kase ale mają w nosie ogłoszenia i ujadanie się z klientami, oddają w rozliczeniu za tyle ile im wycenią lub jadą do pierwszego komisu i biorą co im dadzą.
A w DE działa to tak samo, mam tak kumpli handlarzy, ten rynek niewiele się różni od polskiego wbrew pozorom :) Mam na myśli ceny i powody sprzedazy. Tam wygląda to inaczej w kwestii prawa, kupujący ma je większe lub raczej egzekwowanie ich jest sprawniejsze.
Przypomniało mi się jak już chyba ponad 10 lat temu kupiłem za grosze E32 V8, koleś był pewny, że złapał frajera bo silnik chodził nierówno :) A ja zmieniłem odmę za ok 150zł i... i auto jak nowe :D No i cena pare tys w góre :)
W sumie niezłe OT sie zrobiło :)