Oj gadanie, każdy chce mieć jak najlepsze auto i niejedni są w stanie przeżyć naprawy ale nie koniecznie tankowanie. Ja nie założyłem tylko ze wzgledu na to że uważam że przy V8 zbyt duze ryzyko przeróżnych awarii. Jakbym miał rzędówkę to bym się dano pokusił.
Chociaż prawda jest taka, przy handlu zauważyłem, że auta z lpg przeważnie są zajechane co by potwierdzało regułę że jak kogoś nie stać na paliwo to i tym bardziej na utrzymanie auta hmm albo to kwestia psychologiczna, Ci co mają gaz są aż tak oszczędni że po prostu naprawiają auto dopiero aż stanie. Nie chce nikogo obrażać ale tak to często niestety bywa. Ale nie lubię wyśmiewania auta z gazem, uważam to za prymitywne, znałem takich co się z biedniejszych wyśmiewali a potem na fajki ich nie było stać nawet. Różnie w życiu sie układa. Zostać biednym jak i bogatym można w każdej chwili ale z drugiego w pierwsze już nie tak łatwo i zawsze trzeba to pamiętać ;)