Podbiję temat, bo mam ponowne spostrzeżenia jeśli chodzi o klapki.
Po przejściu z 5W40 na 5W30 pojawił mi się znacznie większy wyciek na ośkach klap wirowych kolektora ssącego. Jako, że nie jestem 100% pewny, że to one, więc ponownie zarzuciłem korki, a było to też trochę z ciekawości i z racji, że słońce rano przyświeciło i ręce mnie zaczęły świerzbić, żeby podłubać przy aucie ;).
Potwierdziły się moje odczucia co do dynamiki jazdy z klapkami i bez. Teraz, przy zdemontowanych klapach auto na niskich obrotach stało się nieco bardziej ospałe. Wyraźnie brakuje mu wigoru z czasów, jak klapki były na miejscu. Różnica według mnie jest znacząca i nie da się jej nie wychwycić.
Zauważyłem jednak, że jak klapki są na miejscu, to podczas nagłego głębszego wciśnięcia gazu efekt turbodziury był wyraźnie bardziej zauważalny. Objawiał się on wyraźnym chwilowym opóźnieniem w reakcji na głębsze wciśnięcie gazu, jakby silnik chwilę się zastanowił. Ma to sens, bo wciskam gaz, "krótki układ dolotu" (klapki zamknięte) się wypełnia, a nagle jest otwarcie klap, które najwyraźniej nie jest wystarczająco szybkie i pojawia się dodatkowa przestrzeń do nabicia ciśnienia (gazy są ściśliwe: większa przestrzeń = strata nabitego ciśnienia). Bez klap lag turbodziury nie jest tak bardzo odczuwalny (najwyraźniej jest zamaskowany przez ospałość).
Kolejny efekt, który nieco mnie zdziwił i musi jeszcze zostać sprawdzony - spalanie. Bez klap spalanie jest ok. 1l... niższe. Ostatnio, na mojej relatywnie regularnej weekendowej trasie spalanie wychodziło w okolicy 9,2l/100km. Dzisiaj wyszło 8,2l/100km. W mieście jeszcze nie sprawdziłem, ale ostatnio z klapami na bardzo krótkich odcinkach wyskakiwało mi 16-17l/100km. Dam znać, jak sprawdzę.
W kwestii spalania muszę to jeszcze poobserwować, bo wcześniej też mi się wydawało, że auto mniej pali. Najlepiej to sprawdzić na trasie do Polski, którą mam plan pyknąć niebawem. Zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem zasługa "tricku 25-sekundowego", bo zawsze go stosuję, jak takie zmiany robię w silniku.
Faktycznie silnik bez klap wydaje się być cichszy.
Ze skrzynia jeszcze muszę też posprawdzać, bo nie jeździłem za dużo w mieście, a wtedy najwięcej jest efektów.