Melduję się również cały i prawie zdrowy (struny głosowe nie dały rady) hehee...
Zlot bardzo udany: tańce, hulanki, swawole, bardzo ciekawa wycieczka do bunkrów, dużo dobrej muzy, przednie napitki w ilościach że hohoho, zadowoleni ludzie a nie jakieś smuty....wszystko to warto przeżyć!!
Aaaa...jeden minus - krótko.
Ale plus jest większy - zajebiście.
Za rok Wiesław też się stawi - ma się rozumieć!!!
DZIĘKI.