Ehh ta siła wyższa....
Tak czy siak, ja też chciałbym podziękować. To był mój pierwszy zlot i pomimo, że dwa razy "zapaliła się" mi kontrolka ABSów i musiałem delikatnie "zjechać" wcześniej na domek, bawiłem się przednio!
Wielkie podziękowania dla Sebka za całokształt organizacji zlotu. Tucziemu za nadzór na miejscu (i krótki kurs z zakresu mechaniki E32 :P ), Moloko (mam nadzieję, że dobrze pamiętam) za pierwszorzędną cytrynówkę i ogólnie całej ekipie za miłe przyjęcie zlotowego nowicjusza :)
Mam nadzieję, że będziemy mogli się za rok spotkać co najmniej w takim samym gronie, a oby i w większym :)
PS. A! I Oli też się podobało i już mi oznajmiła, że za rok też chce przyjechać :)