Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: maly albo duzy problem, rozrusznik, nieodpala

  1. #1
    Zaawansowany Użytkownik Awatar _michaś_
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    263
    BMW
    730i
    Skąd
    Ruda Śląska

    maly albo duzy problem, rozrusznik, nieodpala

    witam wszystkich

    mam maly problem dzis o 5 rano wrocilem swoja becia do domu wychodze teraz by pojechac po kwiaty i zonk nie odpala. myslalem ze akus ale wyglada ze jest ok wszystko dziala zero bledow. wyglada to tak dokladnie jak przy rozladowanym akusiu wchodze przekrecam na II pozycje wszystko rusza zaplon i problem niby probuje zakrecic ale pada. tzn rozrusznik jakby probowal ale nawet nie zakreci. wiem ze jest jakis taki uklad ze jak jest za niskie napiecie to nie puszcza pradu na rozrusznik i tak wlasnie to wyglada ze jakby sam odcinal. spotkal sie ktos z was z takim czyms juz kiedys???

  2. #2
    a wajcha od biegów jest w pozycji P a może nie wylkeszczył sie dokladnie na P sprawdz ;)

  3. #3
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    103
    BMW
    e38
    Skąd
    wrocław/warszawa
    a moze poprostu skonczyly sie szczotki w rozruszniku albo tulejki sie zajechaly mialem kiedys podobna akcje w omedze i tulejki mi sie posypaly

  4. #4
    Vip Vip Awatar coboss
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    4,002
    BMW
    E38 730d
    Skąd
    Szlachta Rydzyńska koło wsi Leszno
    Cytat Zamieszczone przez komando07
    a wajcha od biegów jest w pozycji P a może nie wylkeszczył sie dokladnie na P sprawdz ;)
    tym bardziej jak wróciłeś o 5 rano ;)
    Ja ostatnio się wkurzałem nie mogąc odpalić pierwsze co to myśl: rozrusznik (naprawiałem pół roku temu i nie chciało mi się wierzyć że znów się zawiesiły szczotki) nawyzywałem, nawściekałem się... otwarłem maskę... wychodzę... ale cofnąłem się aby powiedzieć żonie jakie ma zadanie... no i zonk :) byłem zły że muszę na nią czekać (wychodziła z domu 15 min) i zgasiłem silnik na D ;] normalnie nigdy tak nie robię ale w złości tak go zgasiłem. Gdy to dojrzałem miałem ochotę walnąć głową w dach :D
    ---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---

    *** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
    Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
    W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!

  5. #5
    Vip Vip Awatar coboss
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    4,002
    BMW
    E38 730d
    Skąd
    Szlachta Rydzyńska koło wsi Leszno
    na poważnie jak jest cisza ale aku trzyma to potrzebny Ci drugi zawodnik. Jeden "strzela" kluczykiem próbując odpalić a drugi puka czymś w rozrusznik, jak są to szczotki to w którymś momencie puszczą (rozrusznik oczywiście do naprawy) Może to dziwne ale szczotki potrafią się tak zawiesić w rozruszniku że za diabła nie drgną, będziesz kręcił a tam totalna cisza jak byś miał na D podczas próby uruchomienia
    ---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---

    *** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
    Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
    W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!

  6. #6
    użytkownik
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    5,673
    BMW
    e38 czerwone
    Skąd
    Białytok
    Weź młotek - jebn** 2 razy w rozrusznik i zakręć kluczykiem ... Wszystko wyjdzie w praniu :)

  7. #7
    Vip Vip
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,947
    BMW
    było e32 m60, teraz pożyczam matiza od żony
    Skąd
    Kraków
    Młotek skutkuje ale na krótko - rozrusznik trzeba za chwilę naprawić.
    A jak podniesiesz maskę to w ogóle bendix słychać ?

    A wracając do naprawy rozrusznika, to mała wskazówka - szczotki dajesz do wymiany. Dobrym rozwiązaniem jest kupić szczotki od maluszka (fiat 126p) - tak, to nie żart.
    Do maluszka na rozrusznik są duże grube szczotki, wystarczy je troszkę "sformatować" do wymaganego rozmiaru i zamontować - kosztują grosze i sie sprawdzają.
    To się nadaje do niemal każdego auta i dobrze działa.

    Acha - tak swoją drogą.
    W renówce R19 przeżywałem ten koszmar przez jakieś 8 miesięcy. Było że przez kilka minut tylko bendix pykał i żadnego efektu, ale jak już zakręcił to zawsze nawet zimny na mrozi z pierwszego łapał.
    Jak juz miałe dość to wysiadałem i z siły kopałem w prawe koło.
    Potem w końcu przestało się zawieszać i pare miesięcy potem auto sprzedałem. Przez kolejne jakieś 3-4 miesiące (póki miałem kontakt z nowym włąścicielem) rozrusznik dobrze kręcił - może jakieś humory :hah:
    Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...

  8. #8
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    534
    BMW
    e38 730
    Skąd
    Chełm
    A jak z dostępem do rozrusznika od dołu czy od góry i czy ciężko go wyjąć ,gdyż u mnie na 10 razy 1-2 nie kręci tylko słychać takie psss to chyba szczotki??
    Pytam jak z dostępem gdyż kiedyś w 318is wyjęcie rozrusznika wcale nie było takie łatwe jeśli chodzi o dostęp;)
    Niczym Feniks z Popiołu podrywa się i unosi w oddali

  9. #9
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    176
    BMW
    e38 730d
    Skąd
    Warszawa Dawidy
    Mialem podobny przypadek. Raz odpalal, raz nic tylko klikniecia az w koncu doszledlem o co chodzi: elektromagnes mial luz i zeby odpalic jedna osoba trzymala reka bendyx lekko do gory a druga przekrecala kluczyk .Odpalalem tak przez kilka dni, pozniej oddalem do regeneracji(100zl) i teraz jest ok tylko z poczatku potrafil nie odbic ,krecil jak wsciekly ( szybko maska do gory , stuk stuk w elektromagnes i odbijal ).Zdarzylo mi sie to kilka razy, teraz narazie wszystko gra.... byc moze sie dotarl ;)
    TALAR

  10. #10
    Początkujący Użytkownik
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    89
    BMW
    e38 730i " angol 740
    Skąd
    ie
    Pomocy! Glupia historia. Parę dni temu wróciłem z irlandi. Od kilku dni chciałem pośmigać bunią niestety, sniegi i drogowcy uniemożliwiali mi podróze. Autko stało cały czas u brachola.Przez te pare dni, dzień w dzień paliło za 1 dotknieciem. W koncu wczoraj udało mi sie przeparkować autko od braciszka do domku (jakies 20km) jechałem powolutko jakies 30km/h. Dzisiaj wstałem, uhahany odsnieżylem autko wsiadam, przekrecam kluczyk a tam nic :( tzn. Wszystko niby sie za łancza, kontrolki ok, radio ok. Tylko rozrusznik nie kreci. Słychać tylko z pod maski taki jak by cyk. Co to moze być? Czy mogł paść jakiś moduł czy tez rozrusznik, a może akumulator? A może istnieje jakaś blokada o której nie wiem? Chłopaki pomozy. Moje autko to e38 z 95r 3,0l pb

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •