tak na chlopski rozum, jesli mamy 2 sprezarki
jedna dobrze pompuje a druga kiepsko
to ktora bedzie chodzila ciezej?? ktora stawia wiekszy opor?? :)
no, mozg pracuje :)
zrobiles sprezarke, chodzi ciezej niz wczesniej, chlodzi dobrze
moim zdaniem objaw prawidlowy i logiczny :)
zalozybys totlanie zrabana nie dajaca cisnienia, oporu bys nie mial w ogole :)
Ostatnio edytowane przez Franco750 ; 25-05-2016 o 22:55
Powodem odczuwania szarpniecia przy zalaczaniu sie kompresora moze byc jeszcze zajechany dwumas.
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
Tak się trochę podczepię pod temat, bo mam to samo ale w E32 i denerwujące jest to bardzo. Nie wiem gdzie leży problem, a może ten typ tak ma...
Klimę zrobiłem w zeszłym roku, a kompresor założyłem na R134a z innego auta , bo mój był niekompatybilny, pompa po regeneracji.
Po odpaleniu klimy i w momencie załączenia się pompy odczuwam mocne szarpnięcia na silniku i przyhamowanie auta w czasie jazdy (szczególnie odczuwalne jest to przy jeździe na niższych obrotach).
Bo jak powiedzmy lecę sobie trasą i mam te 3 tyś obr. to już jest to znacznie mniej drażniące, ale nadal wyczuwalne.
Objaw rzekłbym identyczny jak u autora tematu...
Nie wiem czy tak ma być w E32, bo nigdy ze sprawną klimą nie jeździłem, ale uważam, że taka rzecz nie powinna mieć miejsca...
Na tej klimie zrobiłem przez rok z 1.5 tyś km, chłodzi ona mega dobrze.
A to daje mi do myślenia, jeżeli to prawda. Bo ja na bank mam już dobrze zużyty dwumas, gdyż terkocze na wolnych obrotach i przy gaszeniu auta...Zamieszczone przez BOSS
Miedzy innymi to wlasnie jest zadanie dwumasy - niwelowac drgania/szarpniecia
A to daje mi do myślenia, jeżeli to prawda. Bo ja na bank mam już dobrze zużyty dwumas, gdyż terkocze na wolnych obrotach i przy gaszeniu auta...
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
U mnie jest tak samo jak u autora tematu; (choć żeby wyczuć załanczanie kompresora w czasie jazdy trzeba mocno się skupić ).
Na silniku m60b30 po włączeniu klimy było wyraźne zamulenie auta
Na obecnym m60b40 z innym osprzętem jest też to wyczuwalne (dziś byłem z nią na serwisie) do takiego stopnia jakby gdzieś zginęło z 30KM.
U kumpla m62b35 klima też znacząco obciąża silnik.
Ostatnio edytowane przez bawarczyk88i ; 27-05-2016 o 20:31
Dwumas robiony 4 miechy temu LUK dwumas Sachs docisk i sprzęgło.
Wiecie nie ma takiego pie..cia ze zeby mozna wybić o kierownice a auto zmula tylko wyczuwalne jest wlaczajace sie obciazenie .... Generalnie jak wisko zaczyna pracowac bardziej to tez da sie odczuc zmulenie auta... do tego klima swoje dolozy i widocznie ten typ tak ma :)
Jak ktos ma Patent albo doswiadczenie .... dalej wszyscy czekamy na jakies wiesci :).... Ja jak narazie zastanawiam sie co by bylo gdyby kompresor byl nowy :)
Ostatnio edytowane przez tuczi77 ; 28-05-2016 o 10:59 Powód: Edytuj swoje posty zamiast pisać jednego pod drugim!
Nie wydaje mi się żeby producent drogich i luksusowych aut tak to zaprojektował, żeby włączenie klimy irytowało kierowcę
Tez jestem tego zdania bo dziwne ze w skodzie 1.6 nie za mocny silnik klimy nie czuje wogole praktycznie a tutaj jakby pompe od tankowca podpielo sie.....Nie wydaje mi się żeby producent drogich i luksusowych aut tak to zaprojektował, żeby włączenie klimy irytowało kierowcę
Cos jest nie tak sadze.... tylko co..
Pewnie jakis madry uzytkownik forum wie tylko prowadzi warsztat i nie chce zdradzic tajemnicy ;)))
marcin8181 kolego jeździłem kilkoma e38 z silnikami m60/62 i w każdej jest spora różnica na włączonej klimie.
Z którego roku masz te skode ? W nowszych autach są nowsze sprężarki dwu-komorowe tak jak było to wspomniane już w tym temacie.
Nie szukaj dziury w całym...
W tamtym roku gdy znajomy szukał e38 oglądaliśmy kilka sztuk i zwracałem na to uwagę jak jest z klimą i bez i reakcje były bardzo podobne jak ja mam w swoim ( też myślałem że jest coś nie tak )...
Ostatnio edytowane przez bawarczyk88i ; 28-05-2016 o 11:03
bo klimatyzacje właczasz i masz właczona a nie bawisz sie w czasie jazdy, jak jak kupiłem auto 3-4 pata temu to właczyłem i tak mam do dzisiaj, nie czuje szarpniecia, nie czuje spadku mocy, jak jest klimatronik to jaki sens właczać i wylączac? nawet zimą mam włączonąNie wydaje mi się żeby producent drogich i luksusowych aut tak to zaprojektował, żeby włączenie klimy irytowało kierowcę
Ostatnio edytowane przez BOSS ; 30-05-2016 o 23:19
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
