Wymiana wachacza w e65
Witam
Mam do wymiany przedni dolny wachacz tzw. bumerang i nie jestem pewien czy nie trzeba tam kombinowac z amortyzatorem przed zdjeciem wazgacza bo wydaje sie ze jest tam za malo miejsca . Moze ktos juz to robil i mi poradzi czy mam sie za to zabierac sam czy trzeba jechac do mechanika , czy mozna to zrobic na podjezdzie ??
kumpel mi to ostatnio wyjmował i zajęło mu to chyba 15 minut strona.
Mi kiedys nie chcial sie zmiescic klucz na nakretke bo przeszkadzal amorek.. Lekko amorek poluzowalem i przesunalem w gore i klucz oczkowy wszedl..
Nic nie przeszkadza. Wymieniałem i dolne i górne.Zamieszczone przez charzun
Moze mialem jakies inne amorki ktore weszly nizej i zablokowaly troche dostep do sruby..
"Bumerangu", czy "banana", jak to kto tam zwie, nie wyciągniesz bez opuszczania zwrotnicy na trzpieniu kolumny McPhersona. Operacja wygląda tak samo, jak na filmiku poniżej. Przerabiałem ją kilka razy.
Miałem cały zawias ori i normalnie wahacze wyszły bez popuszczania zwrotnicy,amorka itp. Może w polifcie juz trzeba popuszczać ? Tego nie wiem. W przed lifcie nie trzeba.
Wg mnie to jest filmik z E60
No ja znów musiałem zmienic bo gumy były felerne wrr. I znów naście minus i wyjęty.
Jakie gumy,jaka firma,co im było ????????
Gumy na bananach - nic nie drgało ale podczas hamowania i ruszania zgrzytało jak szlak.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem