W najbliższym czasie zabieram się za wymianę miski, a właściwie obu, górnej i dolnej. Dolna miska jest w stanie agonalnym, powgniatana, pospawana i zasilikonowana - jest tam taki syf, że olej spuszczę chyba przebijając ją śrubokrętem :D Oczywiście żartuję, ale wszystko wygląda tak słabo i są takie wycieki, że wymieniam obie miski, ponieważ dorwałem inne w bdb stanie. Zaopatrzyłem się w uszczelki elring (mam nadzieję, że będą OK). Przy okazji wymieniam belkę spod silnika i kołyskę, do której idą wahacze, które również wymieniam wszystkie. Auto chyba jezdziło wczesniej na sporej glebie, bo pod spodem wszystko jest porysane i powgniatane, więc czeka mnie trochę roboty. Kupiłem belkę podtrzymującą silnik i się zastanawiam o co konkretnie zaczepić łańcuchy, żeby to jakoś wytrzymało. Mam też pytanie, czego się spodziewać przy zdejmowaniu tych misek, co tam może mnie zaskoczyć? Oczywiście wiem, że muszę zwrócić uwagę na śruby pompy oleju, co jeszcze? Przy okazji pewnie dobrze by było sprawdzić napinacz łańcucha, jak to zrobić? :)
Pozdrawiam i liczę na małe podpowiedzi.