witam. Zaczelo sie od tego ze auto po odpaleniu rano i po przelaczeniu na gaz zaczelo szarpac i nie chcialo jechac wiec jezdzilem na benzynie dopoki sie nie nagrzal,wtedy jechalo ok. Po jakim tygodniu jest calkowita lipa tzn po przelaczeniu na gaz niechce jechac a czasem nawet zgasnie,dodam za przelacza sie bardzo szybko (wskazowka jest w polowie niebieskiego pola) a jak juz sie nagrzeje nie ma wogole mocy,mozna deptac i prawie wogole nie przyspiesza i tak jakby sie telepalo.Swiece sa nowe a takze cewki 2szt. Wszystko bylo dobrze,stalo sie to z dnia na dzien.Problem w tym ze jest to sekwencja Zavoli i nikt tu nie ma programu do tego dlatego pytam co zrobic samemu,co posprawdzac ewentualnie co jest powodem tego.Na benzynie auto chodzi jak zegarek z tym ze po odpaleniu (nie wiem czy to wazne) obroty zaczynaja sie od 1500 i spadaja szybko do ok 800.Kazde odpalenie na benzynie jest 1500 obr i spadek do okolo 800.Wydaje mi sie ze wczesniej tak nie bylo. Nie wiem moze gdzies powietrze dostaje czy cos.Prosze o jakie kolwiek rady ktore moge sprawdzic.To jest e38 3.0 V8.Pozdrawiam