To uzupełnię to co napisał HTN z punktu widzenia benzynowca:
4. Przednie banany faktycznie lubią być problematyczne, ale ja jeżdżę na totalnym miksie. Prawy to chyba FEBI (wymieniany na szybko po zakupie, bo przeglądu nie przeszedł) obecnie nalatane 40tys km i lewy MaxGear nalatane 25tys. Oba żyją i oba przeżyły też odkręcanie i przykręcanie z powrotem do auta (wymiana łożysk).
5. Wycieki. W V8 dwa koronne tematy: rurka płynu chłodzącego i zużyte uszczelniacze zaworowe. Oba tematy już dobrze ogarnięte na forum, w tym jak je na szybko diagnozować podczas zakupu. Do poszukania na forum. Lubi też cieknąć pompa Vacum. Podstawa alternatora (ale to chyba tylko w wersjach chłodzonych płynem). Oringi zaworów sterujących vanosami. Wszystkie 3 do opanowania. Najbardziej problematyczny jest alternator.
8. Z cewkami i świecami problemów nie miałem. Świece wymieniane ubiegłego lata. Cewki nigdy za mojej kadencji. Sporo osób ma problem z wypadaniem zapłonów, ale bardzo często wychodzi zużycie wałków Valvetronic lub towarzyszących im dźwigienek. Dużo silników zaczyna mieć z tym problem i warto być czujnym.
9. Posiadam także i mogę polecić. Jest pancerne. Przeżyło u mnie nawet tryb "produkcyjny" co mniej więcej objawia się tym, że układ nie dopompowuje ubytków powietrza. Auto podnosiło się z poziomu INPY do zadanego poziomu, ale po paru tys km leżało znowu na glebie. Chwila minęła zanim to ogarnąłem. Dwa kliknięcia w INPA i wszystko wraca do normy. ORI amor w mojej wersji (bez adaptive drive) to 3,5 tys PLN a zamiennik tak jak HTN powiedział. Ich awaria to raczej pech lub kompletne nieszanowanie auta niż wada konstrukcyjna.